"Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców wydał decyzję o udzieleniu ochrony uzupełniającej 13-letniej Darynie z Ukrainy, która od dwóch lat mieszka w Polsce z matką. O taką decyzję wnioskował Rzecznik Praw Dziecka. Jeszcze w grudniu dziewczynce groziła deportacja w tereny zagrożone konfliktem zbrojnym. To najszczęśliwsze z możliwych zakończeń tej historii. W grudniu o 13-letniej Darynie pisały wszystkie media w Polsce. Dziewczynka otrzymała pismo, z którego wynikało, iż musi wrócić do ojczyzny, choć świetnie zaaklimatyzowała się w Warszawie, ma wielu znajomych i biegle mówi po polsku. Daryna nie chciała wracać, więc z prośbą o pomoc zwróciła się do Rzecznika Praw Dziecka. Marek Michalak spotkał się z małoletnią, a następnie, po analizie prawnej jej sytuacji, najpierw zaskarżył decyzję UdSC do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonalności decyzji o deportacji, a następnie zwrócił się do Urzędu o udzielenie ochrony uzupełniającej, która gwarantuje cudzoziemcom najlepsze warunki pobytu w naszym kraju. RPD zwrócił uwagę, że podczas postępowania nie wysłuchano dziecka, nie zasięgnięto także opinii biegłego psychologa. Ponadto, w opinii Rzecznika powrót dziecka do ojczyzny, w której trwa konflikt zbrojny, może niekorzystnie wpłynąć na jego psychikę i rozwój. Decyzją z 17 stycznia 2017 r. Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców udzielił Darynie ochrony uzupełniającej."